SPOTKANIE LUZARCZYKÓW PO 34 LATACH

Trzebinia 15 września 2018 r.

Kiedy w grudniu 2017 roku nasza koleżanka Ania zaproponowała, aby przypomnieć mieszkańcom ziemi chrzanowskiej postać ks. hm. Mariana Luzara, nikt się nie spodziewał, że spotka się to z tak wielkim odzewem. W rezultacie działań kilkunastu osób z Grzegorzem Chrząścikiem na czele, po 34 latach od rozwiązania Kręgu Instruktorów Harcerskich im. ks. hm. Mariana Luzara „Czarnego Kruka” przez ówczesne władze ZHP, Luzarczycy znowu się spotkali.

Zgromadzili się 15 września 2018 r. na tradycyjnej mszy św. w intencji swojego patrona. Mszę św. odprawił jeden z założycieli Kręgu – a od 28 lat ksiądz – Zbigniew Kaleciak. Po mszy św. na miejscu, gdzie stała Luzarówka (harcówka) odbyło się odsłonięcie pamiątkowej tablicy ufundowanej przez Zbigniewa i Stanisławę Dudków – członków dawnego Koła Przyjaciół Harcerzy. Upamiętnia ona środowisko harcerzy Luzarczyków, działających na tym terenie w latach 80-tych XX w. Potem zapłonęło ognisko harcerskie, a gawędę wygłosił Jan Jarczyk, kiedyś harcerz i członek zarządu Koła Przyjaciół Harcerzy, a także Przewodniczący KZ NSZZ „Solidarność” w Zakładach Metalurgicznych w Trzebini.

Przy ognisku wspólny śpiew, wspomnienia, oglądanie fotografii… Po zakończeniu uroczystości pozostał wielki niedosyt rozmów z dawno nie widzianymi druhnami i druhami z drużyn Luzarczyków i Betańczyków. Z drugiej strony dało się zauważyć rozczarowanie wielu osób brakiem porozumienia głównych organizatorów spotkania z dzisiejszymi harcerzami i instruktorami z hufca ZHP Trzebinia, których nieobecność na ognisku była dla znacznej części Luzarczyków dużym zaskoczeniem.

Rozeszliśmy się do domów z postanowieniem, że tak dalej nie może być i koniecznie trzeba z tym coś zrobić. Przede wszystkim nie możemy dalej czekać z założonymi rękami i narzekać, że nikt o nas nic nie wie, bo sami do tego dopuściliśmy.